Metodą wielu prób i jeszcze większej liczby błędów otrzymaliśmy coś, co ogromnie lubimy i myślimy, że podzielicie te uczucia. W naszej klasycznej szpakowej bazie mydlanej wylądowała zmielona (a wcześniej ususzona) pokrzywa, która odpowiada zarówno za wizual, jak i kontent. Zielony, unikalny kolor kostki to zasługa właśnie Urtica Dioica (po łacinie wszystko brzmi mądrze, zauważyliście?). Oprócz nadania barwy, lekko wyczuwalne drobinki rośliny delikatnie wygładzają i masują skórę, dzięki czemu mydło może stanowić soft (a nawet soft soft) alternatywę dla peelingu. A jakby tego było mało, pokrzywa działa łagodząco, oczyszczająco i tonizująco, a także odżywia skórę oraz włosy.